piątek, 16 grudnia 2011

ROZDZIAŁ SIÓDMY ...

ROZDZIAŁ SIÓDMY ...

Trzymałam się zlewu, patrzyłam w lustro, wyglądałam strasznie. Dopiero co podniosłam się na nogi, zemdlałam. Mel poszła do sklepu po, po coś. Po coś ważnego. Po coś co mogło przyczynić się do zmiany mojego życia, naszego życia. Telefon nieustannie dzwonił, Lou, nie odbierałam, jak głupia patrzyłam się w to lustro, a w nim widziałam dziewczynę, która może zniszczyć życie Zaynowi. Patrzyłam na siebie z obrzydzieniem. Dość już mu w życiu namieszałam .. A teraz chyba jestem z nim w ... nawet w myślach nie mogłam wypowiedzeć tego słowa. Naszła mnie ochota, aby wziąść w rękę butelkę, żyletkę, cokolwiek, byle by się na chwile od tego odciąć. Tak dawno tego nie robiłam, gdy oni tu byli wszystko było prostsze, a teraz stoje tu jak jakaś idiotka i czekam na wyrok. "Nie będzie mógł na Ciebie spojrzeć ! Nie będzie chciał Cię znać, jesli to jego, wychowasz je sama, on zajmie się karierą.. " to był mój plan działania.
- Już jestem, przepraszam, że tak długo .. - wparowała do łazienki moja wspólokatorka. - Proszę, kupiłam trzy aby mieć stu procentową pewność.. - podała mi torbę. Cała się trzęsłam, w tym momencie waliło mi się życie. "CZEMU JA !?" krzyczałam w myślach, odpakowałam jeden test, drugi, trzeci i poszłam go "wykonać". Na wyniki trzeba czekać pięć minut. Najdłuższe pięć minut w moim życiu. Trzymałam za ręke dziewczynę i razem czekałyśmy.

*chłopcy*

"Co się do licha dzieje ?! Czemu ona nie odbiera tego pieprzonego telefonu ?!" Stałem właśnie przed studiem i dzwoniłem do Chris. "Coś jest nie tak, coś się musiało stać." W mojej głowie układałem czarny scenariusz.. Wtedy gdy miałem jej przekazać, że jutro na dwa dni zawitamy do Londynu, do naszego chochlika, ona jak na złość nie odbierała telefonu. Ostatnie dwa dni wakacji miała spędzić z nami, potem będzie miała szkołę. Zadzwoniłem po raz setny no i Bogu dzięki się doczekałem.
- Chris do cholery ! Ja tu od zmysłów odchodze ! - prawie krzyczałem, nawet nie wiecie jaką ulgę odczułem gdy w telefonie usłyszałem jej głos.
- Przepraszam Lou.. Nie słyszałam telefonu - powiedziała to dziwnym głosem. Znałem ją nie od dziś i nawet na odległóść tych kilometrów, które nas dzieliły wiedziałem, że coś jest nie tak..
- Okej, a teraz powiedz "braciszkowi" co się stało. - Tego co mi powiedziała się nie spodziewałem. Najpierw myślałem, że to po prostu żart, jeden z tych, których sam ją uczyłem. Jednak gdy zaczeła płakać i krzyczeć, że niszczy nam życie, że Zayn napisał jej esemesa, że z czymś koniec.. Przeraziłem się. NAsza mała Chris jest w ciąży. To było .. to było dziwne, dziwne dlatego, że wiedziałem, że tak to się kiedyś skończy.
- Louis ! Czy ty mnie wgl słuchasz ?! On mi napisał abyśmy to wszystko skończyli.. Nie wiem co mam robić ! - Krzyczała, płakała, a ja, ja nie wiedziałem co mam zrobić, tak bardzo chciałem być teraz z nią i poprostu ją przytulić i powiedzieć, że będzie dobrze. Co do wiadomości od Zayna, wytłumaczyłem jej, że chodziło mu o te wszystkie plotki  w necie i o to, że chodź na chwile znów się zobaczą, że skończą z tą rozłąką, gdy Malik przeczyta niektore stornki na ktorych nasze "fanki" po niej jechaly, nie chcial zagrac konceru ....



KONIECCCC ♥
Podoba sieeee ? xd

czwartek, 15 grudnia 2011

ROZDZIAŁ SZÓSTY...

ROZDZIAŁ SZÓSTY ...

Otworzyłam drzwi i natychmiast oślepił mnie błysk .. flesza ?
- Ejjj ! - krzyknęłam przecierając oczy, gdy je otworzyłam stała przede mną niska blondynka, na oko w moim wieku. - A ty to kto ? I co robisz w moim pokoju, jeśli mogę wiedzieć ?
- Nazywam się Mel, mam szesnaście lat i będę z tobą mieszkać - mówiąc to pokazała na drugie łóżko, którego dziś rano jeszcze tam nie było. - Miło mi Cię poznać Chris Mole.. nadal nie mogę uwierzyć we własne szczęście ! Będę mieszkać pod dachem z najlepszą przyjaciółką ONE DIRECTION ! Dziewczyną Zayna Malika ! Nikt mi nie uwierzy ! To dlatego zrobiłam Ci zdjęcie. - mówiła tak jakby się czegoś naćpała, niech lepiej zmieni dilera, bo te proszki jej szkodzą.
- ZARAZ, ZARAZ ! No trudno mus, to mus, jakoś z tobą wytrzymam, ale do jasnej cholery skąd ty wiesz o Zaynie, o tym, że jesteśmy razem ?! - Jak, jak ona mogła to wiedzieć ? Przecież prócz naszej paczki nikt o tym nie wiedział...
- Hahahahaaha - śmiała się jak głupia Mel. - Nikt o tym nie wie ? Dziewczyno kiedy ty ostatni raz miałaś kontakt z internetem ? W necie was pełno, jesteście tematem numer jeden, wszyscy o was gadają. - Nie, nie, nie i jeszcze raz nie ! Przecież to nie mogła być prawda.. wyciągnęłam telefon z kieszeni wpisałam "Zayn Malik i Chris" wyskoczyło mi masa  linków, zdjęć. Kliknęłam w pierwszy lepszy i od razu tego pożałowałam .. pierwsze słowa "CHRIS MOLE TO ZAĆPANA DZIWKA !" miałam łzy w oczach. Czytałam dalej.. "Zayn się przy niej zmieni ! Ona ćpa, pije, mieszka  w poprawczaku ! Co on, ideał chłopaka, robi z taką dziewczyną ? Booże ! Nienawidzę jej !" Włączyłam kolejną stronę, następna, dużo ich przeglądnęłam, na każdej pisało to samo... Usiadłam na łóżku i patrzyłam się w ściane.
- Chris ...- usiadła koło mnie Mel, a ja jak dziecko się do niej przytuliłam i zaczęłam płakać.
- Co ja im zrobiłam ? Nawet mnie nie znają.. - szlochałam, siedziałyśmy tak z dwie godziny, chodź nie znałam tej dziewczyny, czułam, że ona mnie rozumie, a przynajmniej  stara się... Nagle przyszedł esemes.. od Zayna.
"Musimy to skończyć... Kocham Cię, Zayn"
WTF ?! Ale co skończyć ?! Nas, czy to co się dzieje w internecie ? Rzuciłam iphone o ścianę, nagle zrobiło mi się niedobrze.. Pobiegłam szybko do łazienki, współlokatorka ruszyła za mną i trzymała mi włosy gdy ja tuliłam się z klozetem.
- Już okej ? - Dziewczyna była przerażona, a mnie bawił mnie ten widok.
- Jasne, chwilowe coś, od dwóch dni tak mam ale to chyba nic poważnego - uśmiechnęłam się do niej i wstałam umyć zęby.
- Nie byłabym tego taka pewna .. - szepnęła cicho Mel i podała mi do ręki mój kalendarzyk. SKĄD ONA GO MA ?
- Leżał na biurko, wzięłam go aby pokazać Ci, że to jednak COŚ.
Patrzyłam tak na niego i nie bardzo wiem co się stało, ale chyba zemdlałam...




Boże z każdym kolejnym rozdziałem co raz mniej mi się to opowiadanie podoba -.-
DZIĘKUJE ZA OKOŁO 3000 ODWIEDZIN TEGO BLOGA I ZA TE KOMENATRZE ♥
LOVE YOUU ..
ps. nie bijcie jeśli się nie spodoba.